Data: 07.04.2020
Zaniżone odszkodowanie OC – jak się przed tym uchronić?
Kolizje i wypadki samochodowe niestety przytrafiają się najlepszym i najbardziej doświadczonym kierowcom. Bez względu na skalę zdarzenia wywołują stres, negatywne emocje i powodują wiele problemów w codziennym życiu. Warto wiedzieć, że jeśli szkoda powstała na skutek działania innego kierowcy – poszkodowany może wnioskować o odszkodowanie z OC sprawcy. Jest to świetne rozwiązanie, aczkolwiek dość często kierowcy spotykają się z zaniżonym odszkodowaniem OC / AC – co to oznacza?
Otrzymałeś zaniżone odszkodowanie
komunikacyjne?
Zgłoś
szkodę
W tym wpisie dowiesz się:
- Co to jest zaniżone odszkodowanie OC?
- Zaniżone odszkodowanie z OC sprawcy – czy jest to regularny proceder?
- Jak rozpoznać zaniżone odszkodowanie?
- Jakie są najczęstsze sposoby na zaniżenie odszkodowania z OC?
- Co zrobić w przypadku zaniżonego odszkodowania OC?
- Co można zrobić, żeby otrzymać większe odszkodowanie z OC sprawcy?
- Czy odwołanie jest zawsze możliwe?
- O czym należy pamiętać przy składaniu odwołania od decyzji ubezpieczyciela?
Co to jest zaniżone odszkodowanie OC?
Zaniżone odszkodowanie z OC sprawcy oznacza w praktyce uzyskanie mniejszych środków finansowych, a to z kolei sprawia, że właściciel uszkodzonego pojazdu musi samodzielnie dopłacić do reszty naprawy tj. ponieść pozostałe koszty naprawy. Sytuacja ta nie powinna mieć miejsca, aczkolwiek warto pamiętać, że towarzystwa ubezpieczeniowe chcą zyskać jak najwięcej. Osoby, które pragną uzyskać uczciwą i należą wartość odszkodowania z OC sprawcy wypadku, powinny się zdecydować na współpracę z specjalistami w tej dziedzinie. Tylko tak przeprowadzenie odzyskiwanie odszkodowania może przebiec bez większych komplikacji.
Zaniżone odszkodowanie z OC sprawcy – czy jest to regularny proceder?
Pomimo iż na temat liczby zaniżonych odszkodowań nie ma wiarygodnych statystyk, to można powiedzieć, że każdego roku w Polsce pojawia się kilkadziesiąt tysięcy zaniżonych odszkodowań z OC i AC. Część firm i kancelarii współpracujących z poszkodowanymi w tym zakresie stwierdza, że jest to proceder powszechny. To właśnie dlatego zachęcają do każdorazowej weryfikacji kosztorysu uzyskanego z towarzystwa ubezpieczeniowego. Bez względu na sytuację – jest to zdroworozsądkowe podejście, które należy stosować również w przypadku towarzystw o nieposzlakowanej opinii. Bezpłatna i niezobowiązująca weryfikacja wypłaconego odszkodowania pozwala potwierdzić, że odszkodowanie zostało oszacowane w odpowiedniej wysokości. Jeżeli zostało zaniżone, należy podjąć dalsze kroki w procesie dochodzenia należnych nam pieniędzy.
Jak rozpoznać zaniżone odszkodowanie?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, zakłady ubezpieczeń są zobowiązane do obiektywnego oszacowania kosztów, które będą wystarczające do przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed wypadku, tj. takiego w jakim znajdował się przed zdarzeniem drogowym. Szacowanie to odbywa się poprzez stworzenie kosztorysu, który powinien być symulacją kosztów naprawy, uwzględniającego aktualną rynkową cenę podzespołów oraz aktualne koszty usług naprawczych.
Pomimo, iż na rynku jest możliwe szacowanie szkód metodą kosztorysową i serwisową,
będących podstawą do wyceny naprawy pojazdu, to nie należy stosować praktyk
odmiennego ich ustalania. Takie postępowanie narusza zasady pełnego odszkodowania.
Oznacza to, że ubezpieczyciel przy ustalaniu odszkodowania z OC powinien
wziąć pod uwagę:
- normy czasowe działań naprawczych, które pozwolą przywrócić stan pojazdu do stanu sprzed wypadku,
- wartość roboczogodziny ustaloną na podstawie aktualnych cen usług stosowanych przez warsztaty naprawcze,
- obowiązujące ceny części zamiennych i materiałów niezbędnych do wykorzystania, przy zachowaniu faktu, że jeśli auto było wyposażone w oryginalne podzespoły, to do kalkulacji nie powinny być brane pod uwagę „zamienniki”.
Jakie są najczęstsze sposoby na zaniżenie odszkodowania z OC?
Zastosowanie nieoryginalnych części zamiennych
Najczęstszym powodem zaniżenia odszkodowania z OC jest stosowanie części nieoryginalnych w kosztorysie szkody. W efekcie poszkodowany może otrzymać za uszkodzoną część 400 zł, pomimo iż w sklepie kosztuje ona 1200 zł. Powstała różnica musi zostać pokryta ze środków właściciela uszkodzonego pojazdu bądź też musi on zdecydować się na zakup części używanej. Zastosowanie tzw. "zamienników" w procesie szacowania kosztów naprawy pojazdu powoduje największy spadek należnego nam odszkodowania. Jeżeli zauważysz w swojej kalkulacji szkody podzespoły oznaczone symbolem P lub Z oznacza to, nieoryginalne części zamienne. Oryginalne elementy oznaczone są symbolem O lub Q, zaś w polu producent widnieje nazwa koncernu samochodowego np. Opel, Ford.
Zgodnie z przepisami towarzystwo ubezpieczeniowe nie może zastosować podzespołów nieoryginalnych podczas szacowania odszkodowania z OC sprawcy. Przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji wymaga użycia nowych oryginalnych elementów. Zakład ubezpieczeń może dokonać oszacowania kosztów naprawy w oparciu o tzw. zamienniki tylko w dwóch przypadkach:
- w uszkodzonym pojeździe były zamontowane części nieoryginalne
- poszkodowany wyraził zgodę na użycie zamienników do kalkulacji szkody
Obniżenie ceny ze względu na zużycie
Powodem obniżenia wartości wypłaconych środków może być także obniżenie wartości części eksploatacyjnych. Zaliczyć do nich można opony, elementy układu wydechowego, zawieszenia, hamulcowego czy akumulatora. W zależności od zakładu ubezpieczeń, wartość ta może zostać zmniejszona nawet o połowę, co zwiększa koszty naprawy ponoszone przez właściciela.
Zaniżenie kosztów robocizny
Kolejnym powodem zmniejszenia wypłaty jest zaniżenie kosztów robocizny. Zrozumiały jest fakt, że trudne jest oszacowanie ilości godzin niezbędnych do usunięcia szkody. To właśnie z tego powodu jest konieczne ustalenie właściwej stawki roboczogodziny, która powinna znaleźć się w kosztorysie. Analizując dokumenty uzyskane od firmy ubezpieczeniowej można przyjąć, że zaniżenie kosztów robocizny może być spowodowane dwoma czynnikami – przyjęciem niewystarczającej ilości czasu pozwalającego przywrócić poprzedni stan pojazdu, ale też zaniżeniem stawki za godzinę pracy specjalisty.
Nierzetelne oszacowanie kosztów robocizny to także czynnik znacznie obniżający końcową wysokość odszkodowania. Warto mu się dokładnie przyjrzeć.
Utrata wartości handlowej
Wiele towarzystw nie bierze pod uwagę faktu, że auto powypadkowe, nawet jeśli jest idealnie naprawione, ma niższą wartość podczas sprzedaży. Co więcej, właściciele nie są informowani, że poza możliwością uzyskania zwrotu kosztów naprawy, mogą się ubiegać o odszkodowanie za utratę wartości handlowej pojazdu.
Aby uzyskać wspomniane świadczenie, należy koniecznie złożyć osobną reklamację do ubezpieczyciela, której treść jednoznacznie określi, że wnioskodawca ubiega się o odszkodowanie za ubytek wartości rynkowej. Do wspomnianego wniosku warto dołączyć dokumenty potwierdzające procent bądź wartość, jaką auto utraciło w wyniku kolizji lub wypadku.
Bezpodstawne orzeczenie szkody całkowitej
Część firm ubezpieczeniowych na etapie postępowania decyduje się na orzeczenie szkody całkowitej. W połączeniu z zaniżeniem wartości samochodu przed wypadkiem i zawyżeniem wartości wraku właściciel pojazdu również uzyskuje mniejszą kwotę odszkodowania. Wynika to z faktu, że nie są brane pod uwagę wyposażenie pojazdu i jego stan, stan ogumienia czy też jest dokonywana nadmierna korekta za przebieg.
Co zrobić w przypadku zaniżonego odszkodowania OC?
Uzyskanie zwrotu kosztów niewystarczających do pokrycia kosztów naprawy jest ogromnym problemem, aczkolwiek można się przed tym uchronić. Chcąc „zyskać” towarzystwa ubezpieczeniowe stosują liczne sztuczki psychologiczne. Jedną z nich jest możliwość uzyskania szybkiej wypłaty odszkodowania, w pierwotnie zasądzonej kwocie. Po ich otrzymaniu na konto sprawa zostaje szybko zamknięta. Niestety twierdzenie, że poszkodowany w takiej sytuacji nie ma możliwości odwołania się od decyzji jest błędne.
Warto zaznaczyć, że otrzymanie pieniędzy z OC sprawcy nie zamyka możliwości dalszego dochodzenia swoich praw. Właściciel nadal może się odwołać i wnioskować o otrzymanie dopłaty, zgodnie z kosztorysem niezależnego rzeczoznawcy. W takiej sytuacji można samodzielnie dochodzić roszczeń bądź też zdecydować się na współpracę ze specjalistami. Drugie rozwiązanie często jest niezbędne, gdyż towarzystwa rzadko decydują się na polubowne załatwienie sprawy i podpisanie ugody. Ugody, która byłaby zadowalająca dla poszkodowanego.
Droga do zwrotu kosztów może być długa i niejednokrotnie męcząca, zwykle kończy się na skierowaniu sprawy do sądu. Mimo to, warto podjąć odpowiednie kroki, które pozwolą w prostszy i mniej problematyczny sposób przeprowadzić proces odzyskiwania zaniżonego odszkodowania. Pomocne w takiej sytuacji są nie tylko odpowiednie firmy. Poszkodowany może się zwrócić o pomoc do Rzecznika Finansowego.
Nie wolno rezygnować z walki o godne odszkodowanie. Jeżeli nie czujesz się na siłach samodzielnie prowadzić sporu z ubezpieczycielem, skorzystaj z pomocy firmy odszkodowawczej lub dopłaty do odszkodowania.
Co można zrobić, żeby otrzymać większe odszkodowanie z OC sprawcy?
Jak już wspomniano, poszkodowany może podjąć próbę dochodzenia należnego
odszkodowania na różne sposoby, nawet po uzyskaniu decyzji ubezpieczyciela.
Zaliczyć do nich można:
- odwołanie od decyzji wydanej przez zakład ubezpieczeń – powinien to być pierwszy krok. Wniosek warto poprzeć opinią i kosztorysem wykonanym przez niezależnego rzeczoznawcę. Powinna się w nim znaleźć także kwota odszkodowania, jaka winna zostać wypłacona przez ubezpieczyciela, ale też wskazać pozycje kosztorysowe, które zostały bezpodstawnie zaniżone,
- interwencję Rzecznika Finansowego – jeśli po złożeniu reklamacji zakład ubezpieczeń nadal podtrzymuje swoją decyzję i nie wypłaca zadowalającego odszkodowania, pomocne może się okazać wsparcie wspomnianego podmiotu. Masz prawo złożyć skargę do Rzecznika Finansowego - może być ona złożona dopiero po nieudanej próbie odwołania – w przeciwnym razie wniosek zostanie odrzucony i pozostawiony bez rozpatrzenia,
- skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego – jeśli wniosek reklamacyjny oraz interwencja Rzecznika Finansowego nie przyniosą zamierzonych rezultatów, ostatnim krokiem jest skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego
Czy odwołanie jest zawsze możliwe?
Dość rzadko ubezpieczyciele informują poszkodowanych o możliwości odwołania się od otrzymanej decyzji – nic w tym dziwnego, nie leży to w ich interesie. Warto wiedzieć, że odwołanie zawsze jest możliwe. Co więcej, dość często przynosi pozytywny skutek dlatego warto próbować i dochodzić swoich praw. Obowiązkowo należy skorzystać z tej drogi, gdy w kosztorysie są zastosowane nieoryginalne części zamienne oraz zaniżona wartość robocizny niezbędnej do naprawy samochodu. W przypadku obaw bądź problemów z uzyskaniem świadczenia na właściwym poziomie warto skonsultować się ze specjalistą.
O czym należy pamiętać przy składaniu odwołania od decyzji ubezpieczyciela?
Najważniejsze w składaniu odwołania do ubezpieczyciela jest dopilnowanie terminów oraz przedstawienie rzeczywistych kosztów naprawy uszkodzonego auta. W przypadku zaniżonej wyceny szkody z OC złożenie reklamacji musi się odbyć w ciągu 3 lat od otrzymania decyzji z towarzystwa ubezpieczeniowego. Po upływie wskazanego terminu następuje przedawnienie roszczeń. Pomimo, iż termin jest długi to nie warto zwlekać do jego upływu. Im więcej czasu minie od momentu wystąpienia kolizji, tym trudniej dochodzić własnych racji.
Warto przy tym pamiętać, że ubezpieczyciel ma maksymalnie 30 dni na sporządzenie odpowiedzi na reklamację. W wyjątkowo trudnych sytuacjach, termin ten może zostać wydłużony do 60 dni, jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami instytucja jest zobowiązana powiadomić wnioskodawcę o tym fakcie.
Wniosek reklamacyjny złożony do towarzystwa ubezpieczeniowego musi być poparty solidnymi argumentami. Warto do niego załączyć świadectwa poniesionych kosztów tj. rachunki bądź też wycenę niezależnego rzeczoznawcy. Dobrym krokiem jest również udowodnienie utraty wartości handlowej pojazdu np. za pomocą dołączenia wydruków z portali aukcyjnych.
Ostatecznie należy pamiętać, że negatywne odpowiedzi na nasze odwołanie od wyceny szkody nie zamykają sprawy. Poszkodowany ma kilka kroków możliwych do wykonania przed ostatecznym zrezygnowaniem z dochodzenia swoich roszczeń doprowadzających do zwrotu kosztów rzeczywiście poniesionych.